Ponieważ w ostatnim czasie wielokrotnie spotykałem się z różnymi sugestiami o brakach w obyczajach i etyce naukowców związanych z Zespołem Parlamentarnym, więc postanowiłem sprawdzić jak powinien zachowywać się wzorowy naukowiec. Ponieważ niewielu naukowców udziela się po stronie komisji Laska, wybór był prosty – padło na znakomitego badacza, ze znakomitej zagranicznej uczelni – Pana Profesora Pawła Artymowicza.
Sprawdźmy więc, jak w praktyce należy przestrzegać "Dobrych obyczajów w nauce. Zbiór Zasad i Wytycznych." Komitetu Etyki Polskiej Akademii Nauk.
By usystematyzować wyniki moich obserwacji, podzieliłem je tematycznie, na początek cytując zapisy z opracowania, a następnie zasady ich wdrożenia w życie na przykładzie profesora Artymowicza.
Na początek zapis z Wytycznych:
oraz praktyczne zastosowanie:
Teraz coś o etyce ogólnoludzkiej, której każdy naukowiec również powinien podlegać:
oraz przykłady:
Pozostaje na koniec kwestia oceniania osiągnięć innych naukowców, nie wypowiadania się na tematy nie związane ze swoją specjalizacją itp . czyli:
Warto powyższe uzupełnić, o informację czym zajmuje się profesor Artymowicz w swojej pracy naukowej i jaka jest jego specjalizacja, by nie daj Boże ktoś nie pomyślał że jego wypowiedzi wykraczają poza obszar kompetencji naukowej. Za wikipedią:
"Paweł Artymowicz (ur. 24 czerwca 1961 w Warszawie[2]; ps. You-Know-Who, używany w blogach) – polski astrofizyk, doktor habilitowany nauk fizycznych w zakresie astronomii ze specjalnością astrofizyka".
"Jego specjalnościami KBN są astrofizyka, astronomia, astrofizyka teoretyczna, dynamika dysków astrofizycznych i układy planetarne"
I oto przykłady jak w ramach swoich kompetencji naukowych oraz z pełną rzeczowością i szacunkiem, profesor wypowiada się na temat prof. Cieszewskiego:
profesora Biniendy:
doktora Szuladzińskiego:
oraz pozostałych naukowców
W ostatnim wywiadzie, minister Kudrycka wyraziła swoje zaniepokojenie "danse macabre na grobach 96 osób" oraz stwierdziła że " trzeba szukać rozwiązań, które nie będą eskalować konfliktów i nie będą naruszać najważniejszej dla naszego środowiska zasady wzajemnego szacunku dla różnych poglądów w dyskusji akademickiej". Jednocześnie dodała, że bardzo czeka "na głos Komisji Etyki przy PAN", gdyż "Komisja wypracowała głęboki i mądry kodeks etyczny dla nauki*, powinna mówić mocnym i słyszalnym głosem, gdy ten kodeks jest łamany". Ja z własnej strony chciałbym zarekomendować prof. Artymowicza jako znakomitego kandydata na doradcę Komisji Etyki, a może nawet wzór i przeciwwagę dla ośmieszających polską naukę "szamańskich profesorów".
*Chodzi o uchwalony w grudniu 2012 r. "Kodeks Etyki Pracownika Naukowego", powstały w oparciu o m.in. cytowane tu "Dobre obyczaje w nauce" PAN. Ponieważ większość wypowiedzi prof. miało miejsce jeszcze przed grudniem 2012 r., po lupę wziąłem właśnie to drugie opracowanie, jako szersze i także obowiązujące.
W ramach uzupełnienia dodam, że w uchwalonym niedawno Kodeksie są także poruszone tutaj zagadnienia np "3.4.1.Recenzenci i opiniodawcy nie mogą podejmować się zadania związanego z oceną prac naukowych, dorobku naukowego lub pomysłów badawczych innych naukowców, gdy wykracza ono poza zakres ich naukowego doświadczenia i kompetencji;", .
Pojawiły się w nim takie pojęcia jak "korupcja" polityczna, natomiast nie skorzystano już z zapisu z Dobrych Obyczajów dotyczącego potępienia prób nacisków polityków na naukowców:
"Wymaganie od pracownika nauki deklaracji lojalności wobec władz politycznych lub innych instytucji pozanaukowych godzi w zasadę wolności nauki i powinno się spotkać z protestem środowisk naukowych."
Czemu ma to służyć - chyba można się domyśleć.
Cytaty:
Wypowiedzi i artykuły YKW na Salon24 oraz forum gazeta.pl
Wywiad z min. Kudrycką.
"Dobre obyczaje w nauce.Zbiór Zasad i Wytycznych" ,Komitet Etyki Polskiej Akademii Nauki, 2001 rok.
"Kodeks Etyki Pracownika Naukowego" 2012 rok