BBudowniczy BBudowniczy
10648
BLOG

Brzoza prof Artymowicza,czyli "odcinek zwlaszcza dla inzynierow"

BBudowniczy BBudowniczy Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 565

Skrypt "stronicowania" chyba nie poradził sobie z tą notką jak należy, więc zalecam przeczytać tą notkę w oryginale pod tym linkiem:

lubczasopismo.salon24.pl/Smolensk.Raport.S.24/post/552043,brzoza-prof-artymowicza-czyli-odcinek-zwlaszcza-dla-inzynierow



Ponieważ mój poprzedni wpis spotkał się z równie gwałtowną, co merytoryczną odpowiedzią profesora Artymowicza,  zdecydowałem się na napisanie kolejnej notki.

Poprzednia moja notka dotyczyła problemów, z jakimi spotyka się znany naukowiec z dziedziny astrofizyki, wkraczając na na grząski i raczej mało znany mu obszar wytrzymałości materiałów.Szczegóły znajdują się tutaj:

bbudowniczy.salon24.pl/550328,astrofizyka-w-wytrzymalosci-materialow

a ja tylko przypomnę, że wyliczona tam zgodnie z metodyką profesora Artymowicza brzoza okazała się ponad 100 razy bardziej wytrzymała na zginanie od brzozy powszechnie występującej na planecie Ziemia.

Wytknięcie ewidentnych błędów znajdujących się tutaj analizach profesora  :

fizyka-smolenska.salon24.pl/345960,9-inzynieria-skrzydla-a-jego-starcie-z-drzewem

spotkało się z merytoryczną repliką autora, a do najważniejszych argumentów należały: 

"mam wrazenie ze to maly chemik, nie budowniczy."

"twoje wyliczenie sily podawane falszywie jako moje - co juz jest przekretem godnym zwiniecia twojego nicka - wskazuja, ze nigdy nie studiowales mechaniki, fizyki, ani niczego podobnego."

 "zobacz cos Ty tam nawypisywal za glupoty.  na drugi raz nie pisz glupot, ze sila boczna potrzebna do zlamania belki to pole przekroju razy wytrzymalosc na zlamanie -- myslalem ze jestes troche techniczny, ale widze, ze.... blefowales. to bardzo brzydko."

"prosze oszczedz sobie wstydu i idz zmien lub skasuj swoja notke. i nie udawaj ze ja tak blednie jak Ty liczylem sile."

"takich idiotyzmow jak tu wypisujesz jeszcze do tej pory nie produkowales"

 "dobrze ze sie doksztalcasz z internetu, ale widze ze nie poprawiles jeszcze swego blamazu z wyliczeniem sily, ktory mi przypisales "

Nie co dzień prowadzi się na blogu debatę z "wybitnym" polskim naukowcem, postanowiłem więc przygotować odpowiedź - choć na pewno nie tak merytoryczną. W poniższej tabelce zestawiłem główne założenia metody wytrzymałościowej oraz zaproponowanej przez profesora YKW "metody astrofizycznej".Aby ktoś znów nie probował przypisywać mi "blefowania", "fałszywego podawania" i "przekrętów", w tabelce zamieściłem stosowne cytaty z publikacji profesora.

 

Lp Metoda wytrzymałościowa Metoda astrofizyczna*
1

Co to jest wytrzymałość na zginanie (MOR)?

Wytrzymałość na zginanie (MOR) jest to stosunek momentu zginającego M do wskaźnika wytrzymałości przekroju na zginanie W.

 

"modul pekania (modulus of rupture, albo MOR)" - (...)"sila na jednostke powierzchni potrzeba do przelamania belki" + dodatek z komentarzy profesora pod notką:

"(brzegowa sigma < MOR) ~ sila poprzeczna/pole przekroju belki * czynnik wydluzenia. "

2

Jak policzyć siłe konieczną do złamania belki wspornikowej? 

Znając wytrzymałość na zginanie oraz wskaźnik wytrzymałości na zginanie, za pomocą powyższego wzoru wyznaczymy moment zginający. Dzieląc moment zginający przez ramię siły otrzymamy wartość siły.

 

Zgodnie z powyższym: znając MOR czyli "siłę na jednostkę powierzchni", wartość siły policzymy (wg tej metody) mnożąc powierzchnię przekroju przez MOR. 

pomijamy oczywiście efekty drugiego rzędu ("czynnik wydłużenia"?)

3

Ile wynosi siła potrzebna do złamania brzozy w przypadku statycznie działającej siły?

83 kN czyli ok. 8,5 T

 

8640 kN czyli ok. 880 T

 4

Czy można porównywać ze sobą "miary wytrzymalosci tych dwoch obiektow" porównując "wytrzymalosc materialowa razy przekroj, przy czym ta wytrzymalosc jest najwyzej 10 raza mniejsza w brzozie"?

Rozpatrując np dwa rozciągane "obiekty" i mnożąc wytrzymałości na rozciąganie przez pola przekrojów uzyskamy maksymalne siły rozciągające dla obu obiektów. Takie "miary wytrzymałości" jak najbardziej nadają się do porównania.

Jednak mnożąc wytrzymałość na zginanie przez pole przekroju, uzyskamy "wielkie nic", czyli w uproszczeniu: wartości które nie uwzlędnią w obu "obiektach" ani schematu statycznego, ani ramienia działającej siły zginającej, ani geometrii przekroju. Przykład:

Bierzemy dwa "obiekty" : zapałkę oraz połówkę zapałki. Następnie próbujemy złamać jeden obiekt drugim, chwytając każdą z zapałek za jeden koniec, a drugim końcem naciskając na siebie. Wg metody astrofizycznej, obie zapałki powinny mieć podobne szanse w tym starciu, gdyż ich "miary wytrzymałości" (MOR razy pole przekroju) są zgrubsza takie same. Jak jest w rzeczywistości- zapraszam do sprawdzenia.

W powyższym przypadku astrofizyczna "miara wytrzymałości" nie uwzględnia różnego ramienia siły działającej na każdy "obiekt", dwa razy większego dla całej zapałki.

 Ponieważ profesor Artymowicz napisał w swej notce:

"mam nadzieje ze tym, co tu opisze, zadowole tych, ktorzy dostawali gesiej skorki na widok fizycznej nonszalancji takiej jak traktowanie dzwigarow jak belek o dowolnym ksztalcie przekroju. to odcinek zwlaszcza dla inzynierow, architektow i budowlanych. "

pragnę go poinformować, że wielu inżynierów musi być wielce "zadowolonymi", mogąc czytać znakomite i nowatorskie opracowania profesora z dziedziny mechaniki materiałów .

 


* Cytaty z publikacji prof. Artymowicza fizyka-smolenska.salon24.pl/345960,9-inzynieria-skrzydla-a-jego-starcie-z-drzewem:

 "mokra: MOR = 44 MPa, E = 8.1 GPa, W = 16.2 psi
sucha: MOR = 85 MPa (w innym zrodle znalazlem 95 MPa), E = 11 GPa, W = 16.0 psi
mamy tu modul pekania (modulus of rupture, albo MOR) i modul Younga E, oraz prace W do maksymalnego obciazenia. jak widac, ta ostatnia wielkosc jest taka sama dla suchego i mokrego drewna, podczas gdy sila na jednostke powierzchni potrzeba do przelamania belki brzozowej jest mniejsza w przypadku mokrej, "zielonej" brzozy (takiej jak w smolensku)."

"jesli, bardzo szacunkowo, porownamy miary wytrzymalosci tych dwoch obiektow (wytrzymalosc materialowa razy przekroj, przy czym ta wytrzymalosc jest najwyzej 10 raza mniejsza w brzozie), to dla pierwszego dzwigara zachodzi
  A1 ~ 42 cm2 << B/10 ~ 126 cm2"

+ komentarz spod notki:

"kiedys bedziesz musial mi to wyjasnic, bo ja nie widze nic zdroznego w tym co robie. (brzegowa sigma < MOR) ~ sila poprzeczna/pole przekroju belki * czynnik wydluzenia. 

w pierwszej czesci milisekundy rejon zderzenia jeszcze nie wie, do belki o jakim wydluzeniu nalezy i 'wydaje mu sie' ze zamiast 1:15 jak tu ktos rzucil, jest to moze 1:2 czy cos takiego, w kazdym razie wydluzenie efektywne dzwigara i modelu skrzydla trudno dokladnie wyznaczyc a nawet zdefiniowac, jest na pewno tego samego rzedu wielkosci dla obu cial - moze byc dosc podobne.
a przy podobnym wydluzeniu, czy bedziesz mnozyl sigma lub MOR przez pole przekroju belki czy pole przekroju jej wlokna (w drewnie) to nie bedzie wielkiej roznicy... ale ja zadnych sill poprzecznych w onach nie wyliczalem i na tym wlasnie polega manipulacja BB - mam nadzieje ze o usunie i bedziemy wszyscy szczesliwi. on cos liczy tak zle, ze ja tego nie ogarniam (z pewnoscia malo sie staram :-) - prosze jednak usunac insynuacje ze jego prywatne metody maja ze mna zwiazek.
"

BBudowniczy
O mnie BBudowniczy

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka